Czasami mam dość.
Dość walki że wszystkimi.
Ile można udowadniać, że to co robisz to coś wyjątkowego dla Ciebie?
'jesteś inny'
'wszyscy się z Ciebie śmieją'
'przestań to robić'
'nie warto'
'po co Ci to'
Te wszystkie słowa demotywują, sprawiają, że przez chwilę mam ochotę wszystko rzucić. Poddać się dla świętego spokoju. Odejść w cień.
Przecież tego mnie uczono od najmłodszych lat.
Nie wychylać się, żyć jak inni i cieszyć się tym co mam. Nic po za tym.
Jednak jest coś co sprawia, że idę na przód. Coś co zawsze motywuje do działania i mimo przeciwności losu i niechęci ludzi dookoła zawsze działa.
To ten mały chłopczyk w środku, który nie miał markowych ciuchów, konsoli do grania czy też własnego pokoju.
On każe mi walczyć mimo wszystko i wszystkim.
Walczyć o lepszą przyszłość!!!
On pamięta ciężkie czasy.
I może Ci się wydać to śmieszne ale to moja motywacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz