Łączna liczba wyświetleń

piątek, 22 października 2021

Nieważne gdzie się urodziłeś

 Ciągle słyszę jak ludzie muwią że z niego czy z niej nic nie będzie. No bo przecież z patologicznej rodziny, a z kim się zadajesz taki się stajesz. Bzdura.

To kim będziesz to tylko i wyłącznie twoja zasługa. To Ty decydujesz kim chcesz być i co robić.Jestem tego przykładem. 

Przez ojca, który całe życie pił u terroryzował rodzinę dostałem przylepkę. 

Nikt nie wierzył że mogę być normalny i niepodobny do niego. Że potrafię coś osiągnąć i dać przykład innym

Ale zacznę od początku 

Urodziłem się w małej miejscowości na Opolszczyźnie. Dwa lata po mnie doszła do Nas moja siostra. Moi rodzice byli bardzo mlodzi kiedy założyli rodzinę i nie zdążyli się dobrze poznać kiedy mama zaszła w ciążę ze mną. Szybko wzięli ślub ale okazało się że ojciec niejest taki cudowny jak się wydawało. Pił, zdradzał i nadużywał siły wobec mamy a także Nas. Mama nie wytrzymała i kiedy miałem 4 latka postanowiła odejść. Jedna po jego namowach spróbowała jeszcze jakieś 3 lata lecz nic z tego nie wyszło. I niechce mówić że ludzie się nie zmieniają bo to nieprawda. Ale w jego przypadku niestety tak. Dorastalem w ciezkich warunkach. Może dla niektórych to był luksus. Dla mnie toaleta na korytarzu w kamienicy nim nie była.Mam po rozwodzie próbowała ułożyć sobie życie ale trafiała na samych pijusów. Aż wkońcu pojawił się ten właściwy. Tak wtedy myślała. Miałem 14 lat i cieszył mnie fakt że będę miał tatę. Bo mój biologiczny całkiem mnie olał. Nawet nie próbował się ze mną skontaktować a co dopiero zobaczyć czy pójść na spacer, porozmawiać. Gdy miałem 15 lat mama ponownie wyszła za mąż. Była bardzo szczęśliwa tak samo jak my. Ale tylko chwilę. W latach 90-tych ojczym stracił pracę a to były ciężkie czasy. W Polsce Bezrobocie przekraczał 20% a cwaniaki płacili grosze. Ojczym popadł w depresję i alkoholizm. Koszmar wrócił. Kolejny nieudany związek dobił mamę. Straciła już jakąkolwiek nadzieję na lepsze życie. Na szczęście. Wyjechała za pracą do Niemiec. Uciekając od problemów. I sama popadając w alkoholizm.Rozchorowala się przez to. Mimo choroby nie przestała, straciła już nadzieję. Kilka lat przed śmiercią rozeszla się z ojczymem. I w tym samym roku co on zmarła zostawiając Nas. Może i jest jej teraz lepiej. Może i nie. Ale nauczyłem się wiele z tej historii. Nie chce być taki sam

To w wielkim skrócie. Kiedyś napisze wiecej

Napiszcie komentarz a może macie swoją historię

Pamietajcie KAŻDY MA WYBÓR 

2 komentarze:

  1. No ewidentnie nie wdałeś sie w rodziców, co prawdopodobnie zaowocuje w nie dalekiej przyszłości;)

    OdpowiedzUsuń