Zmień myślenie o pieniądzach

 Jeżeli pochodzisz z biednej rodziny, od młodych lat otaczasz się biednymi znajomymi i cały świat wokół Ciebie jest biedny, masz wypatrzone myślenie na temat pieniędzy.

Pewnie nie raz słyszałeś, że pieniądze są złe, ludzie bogaci źli i każdy kto jest bogaty nie jest szczęśliwy. 

Ale lepiej płakać w mercedesie niż na rowerze 🤣🤣🤣

Sam w to wierzyłem. 

Nie oszukujmy się ale większość społeczeństwa ma złe wyobrażenie na temat pieniędzy.

PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ

Czy też to słyszałeś?

Sam tak myślisz?

Może najwyższy czas zmienić to myślenie.

Pieniądz został stworzony przez ludzi i dla ludzi. Aby łatwiej rozliczać usługi i produkty.

I nie jest prawdą, że bogaci ludzie są źli.

Ktoś kto jest dobrym człowiekiem mając nie wiele w portfelu nie przestanie nim być mając miliony.

I jeżeli znasz kogoś bogatego, kto jest hu...prawdopodobnie był nim zanim stał się bogaty.

Ok

To mamy to już za sobą. 

To pierwsze co musisz zmienić w myśleniu

Kolejna rzecz to, że każdy może być bogaty. To, że dzisiaj jesteś biedny i wszyscy dookoła Ci powtarzają (jesteś nikim i nikim  będziesz) to nic nie znaczy. Możesz być kim chcesz i możesz osiągnąć naprawdę wiele. Od zera do milionera. Historie wielu ludzi pokazują, że silna wola i determinacja może zdziałać cuda. Więc przestań słuchać ludzi dookoła i zmień myślenie.

MOŻESZ WSZYSTKO

Małymi kroczkami zajdziesz na szczyt.

PIERWSZY MILION TRZEBA UKRAŚĆ

WSZYSCY BOGACZE TO ZŁODZIEJE I KRĘTACZE

To też pewnie nie raz słyszaleś. 

Prawda jest taka, że część z tego jest prawdą

Jednakże to bardzo mały procent. Większość z tych ludzi w uczciwy sposób osiągnęła to co teraz posiada. 

Nie musisz być przestępca i należeć do jakiegoś gangu aby mieć pieniądze.

Nigdy w historii ludzkości nie było tak łatwo otworzyć coś swojego i zarabiać pieniądze. 

BO ON POCHODZI Z BOGATEJ RODZINY 

I to kolejna bzdura. Ponad 80 % milionerów doszło do swojego bogactwa od zera. 

Dzisiaj każdy patrzy na nich nie widząc przez co przeszedł i ile czasu to zajęło. 

Zacznij sam już dziś a za kilka lat sam zobaczysz przez co musiałeś przejść i ile cie to kosztowało, ale  będzie warto. 

W Moim świecie wszystko....

Witaj To bardzo ważne abyś sobie to wbił w głowę. Powtarzaj to za każdym razem kiedy coś będzie szło nie tak jakbyś tego chciał. Powtarzaj : W MOIM ŚWIECIE WSZYSTKO JEST MOŻLIWE Kiedyś nie wierzyłem w to, że pozytywne myślenie pomaga w czymkolwiek, że gdy cały czas myślisz o czym to tak będzie. Chcesz mieć piękny dom, samochód, rodzinę, milion na koncie. Pierwszą rzeczą jaką musisz zrobić to uwierzyć, że może to wszytko mieć. Przestań zazdrościć innym i wciąż myśleć, że to nie dla Ciebie. Dopóki tak będziesz myśleć nic się nie zmieni. Nauczyłem się tego całkiem niedawno. Jakieś kilka lat. Wcześniej też w to nie wierzylem. Jednak dzisiaj dzięki pozytywnemu myśleniu i wierzę w to, że wszytko się uda osiągnąłem więcej niż kiedykolwiek marzyłem. Wszystko jest dla Ciebie. Dosłownie wszystko. Popatrz jak dzisiaj wielu ludzi ma dostatnie życie. Jak łatwo osiągnąć cele i marzenia. Tego nie było 1000 lat temu. To najlepszy czas dla Ciebie. Uwierz w siebie i pamiętaj W TWOIM ŚWIECIE WSZYSTKO JEST MOŻLIWE

Dobry kredyt, zły kredyt

W dzisiejszym świecie chyba niema już nikogo kto by nie miał kredytu czy pożyczki. Samochód,dom, meble do kuchni, telefon, telewizor itd. Ludzie nawet na wczasy biorą pożyczki. W sklepach wmawiają Nam, że jeżeli Cię nie stać na coś to przecież możesz rozbić sobie to na "wygodne raty". Niewielki kredycik czy rata to przecież nic złego. Łatwe i wygodne do spłacenia. Czyżby???? Te małe ratki już nie jednej osobie zaszkodziły. Nie zastanawiając się wiele osób bierze pożyczki czy też raty wszędzie gdzie się da. "Bo dają" aż przychodzi moment kiedy spłata zadłużeń przerasta ich. Czy też tak masz??? Mam nadzieję, że nie!!!!! Dzisiaj wyjaśnię Tobie jak odróżnić dobry kredyt, pożyczkę od złych. Nie koniecznie musisz skończyć tak jak napisałem wcześniej. Wielu ludzi wykorzystuje kredyty jako dźwignie w wielu dziedzinach. Jeżeli weźmiesz kredyt hipoteczny na mieszkanie, powiedzmy rata miesięczna 1500 złotych, a wynajmiesz je za 2000 złotych to masz przychodu 500 złotych Brutto. Oczywiście w zależności czy jesteś osobą prywatną czy prowadzisz działalność gospodarczą musisz zapłaci podatek.Jest to dobry kredyt ponieważ daje Ci zysk a nie stratę. Jeżeli w tym samym mieszkaniu zamieszkasz sam to nie będziesz już generował przychodu i cały koszt utrzymania a także splata kredytu obciąży Twoja kieszeń. Jest to więc zły kredyt 🤪 Jednak gdy sprzedasz te mieszkanie za parę lat to na pewno zarobisz na nim. Nie patrząc na ostatnie 3 lata gdzie nieruchomości poszybowały w górę o 30-50%, średni wzrost wartości nieruchomości to 3-8% więc też warto to przemyśleć jako dobrą inwestycje i nawet gdy płacisz kredyt to po paru latach wszytko Ci się zwróci a nawet trochę zostanie w kieszeni. Nowe auto z salonu na kredyt do celów prywatnych to kolejny zły pomysł. Już po wyjściu z fabryki eksperci szacują, że jego wartość spada o około 25 %. A po 3 latach 50%. Jednakże świetnym interesem będzie wynajmować to auto tak samo jak mieszkanie. Jest bardzo dużo osób które na pewno skorzystają z Twojej oferty i zarobek z wynajmu kilkakrotnie przewyższy ratę kredytu. Nie musisz wynajmować nowych aut. Możesz zakupić zamiast jednego, kilka samochodów starszych. Znam dobrze jedną osobę, która wynajmuje używane samochody (nawet 10 letnie) za mniejsze pieniądze. W ten sposób stworzymy naprawdę duży biznes. W bardzo krótkim czasie spłacić kredyty, które zaciągnął na rozkręcenie interesu a dzisiaj większość aut ma całkowicie spłacone, a na kolejne zaciąga kredyty spłacając je pieniędzmi z wynajmu. Jeżeli się zastanowisz to tak naprawdę z większości złych kredytów możesz zrobić dobry. Maszyny, narzędzia itd. Możesz wynająć na godzinę, dzień czy na miesiąc. Wszystko zależy od tego jakie jest zapotrzebowanie klienta. Po co ma to wszytko leżeć. Po co masz sam ponosić koszta kredytu czy mini ratki. Przecież pieniądze te można wykorzystać na inny cel. Pamiętaj o tym co tu napisałem kiedy zdecydujesz się wziąć następny kredyt. Powodzenia

Inwestowanie...

 Witaj

Mam nadzieję, że posłuchałeś i wprowadziłeś w życie kilka rzeczy które opisałem we wcześniejszych postach. 

Więc jeżeli tak i masz już wiedzę jak oszczędzać i jak zwracać uwagę na to co kupujesz możesz przejść na wyższy poziom. 

A mianowicie inwestowanie. 

Ale pamiętaj to będzie też powolny proces i efakty mogą przyjść dopiero za kilka lat. 

Jednakże jest to warte swojej ceny. Pamiętaj  czas i tak minie, ale tylko od ciebie zależy co będzie za 10 czy 20 lat. Jeżeli mądrze zainwestujesz i cierpliwie będziesz czekał na profity to satysfakcja będzie ogromną. Dodatkowy zastrzyk gotówki napewno Ci się przyda. 

Zaczynajmy więc. 

Co musisz wiedzieć na początek. 

Jest bardzo dużo platform które oferują inwestowanie w różnego rodzaju akcje. Wybór jest ciężki. 

Jednak od kilku lat banki w swoich ofertach udostepnily także taką możliwość i uważam to za bardzo bezpiczne. 

Dla początkującego inwestora to świetny sposób na nauczenie się jak działa giełda z minimalnym ryzykiem. 

Aby założyć konto musisz odpowiedzieć na kilka pytań ze znajomości giełdy. W zależności od wiedzy jaką posiadasz dostajesz dostęp do mniej lub bardziej ryzykownych transakcji. Ale nawet na najmniej ryzykownym poziomie możesz stracić. 

Musisz więc nauczyć się podstaw. 

Po pierwsze nie możesz ulokować wszystkich pieniędzy na giełdzie. 

Musisz z czegoś żyć.

Na sam początek możesz przeznaczać 20-100 złotych na zakup akcji. W trakcie kiedy zaczniesz rozumieć jak wszystko działa możesz tę kwotę powiększyć ale nie radzę wychodzić powyżej 10-15 % swoich zarobków. To bezpieczna kwota która nie nadszarpnie twojego budżetu. 

Kolejną bardzo ważną rzeczą jest abyś nie inwestował tylko w jedną półkę. Ponieważ przy spadku jej na rynku stracisz wszytko. Niepotrzebne nerwy i nie przespane noce 😊

Docelowo powinieneś mieć akcje około 10 spółek. W ten sposób stratę jednych wyrównają te rosnące. 

Oczywiście nie jesteś w stanie zakupić akcji 10 spółek od razu. To wszytko potrwa kilka lat. Lecz tak jak pisałem na wszytko potrzeba  czasu. 

Następnie bardzo ważne jest abyś określił cel. Tzn. Jaki zysk przewidujesz. 

Np. Jeżeli akcje wzrosną 10% to sprzedajesz. I musisz się tego trzymać. A kiedy je sprzedasz zapominasz i szukasz następnych. Możesz poczekać aż wzrost będzie większy ale w razie spadków nie czekaj aż będzie poniżej tych 10% zysku. Lepiej mała łyżeczka ale do przodu niż czekać na jakiś cud, że wzrost będzie 500%. To nie kryptowaluty 😊 O nich innym razem. 

A TERAZ TO MUSISZ ZAPAMIĘTAĆ 

Przy spadku poniżej wartości zakupionych akcji nigdy ale to nigdy nie sprzedawaj. 

Nie panikuj. W taki  sposób ludzie tracą. Myśląc, że będzie tylko mała strata. 

Nie. Tak jak już mówiłem. Na efekty trzeba poczekać i wierz mi jeżeli coś spada to napewno kiedyś pójdzie do góry a ty nie stracisz. 

Dlatego nie inwestuj wszystkich swoich pieniędzy a stres w trakcie spadków będzie dużo mniejszy i czynności które wykonasz nie będą pod wpływem ogromnych emocji. 

A teraz chyba najważniejsze. 

Zostawilem to na sam koniec bo przyznasz szczerze, że wyleciało mi to z głowy. 

Przed zakupem akcji dokładnie przeanalizuj wykres spadków i wzrostów w ciągu minimum ostatniego roku. 

Na jego podstawie zdecyduj czy warto zakupić dane akcje. Czy są w tendencji wzrostowej czy też spadkowej. 

Wszystko co dzisiaj tutaj napisałem daje Ci wiedzę której nie miałem gdy zaczynałem tą przygodę. Bo dla mnie tym jest giełda przygoda w której wszytko może się stać. 

Powodzenia i napisz o swoich osiągnięciasz a także przemyśleniach po przeczytaniu tego posta 😉😉😉

W życiu mi nie wyszło bo..

Bardzo często słyszę wytłumaczenia ludzi którzy tak mówią.

Zwalają winę dosłownie na wszytko. Najczęstsze wymówki to:

1 Pochodzę z biednej rodziny 

2 Urodziłem się w biednym kraju

3 Pochodzę z biednych rejonów 

4 Nikt mi nie dał 

5 Nie dostałem spadku

6 Mam kiepsko opłacaną pracę 

7 Mam długi 

8 Okradli mnie

9 Przekręcili mnie

10 Mam dużą rodzinę

To zaledwie kilka z wymówek jakie słyszałem. A tak naprawdę to leń, którego próbują wytłumaczyć.

Najważniejsze abyś nie był tym leniem.

Pewnie nie jesteś dzieckiem milionera ani zamożną osobą.

Żaden z nich nie czyta mojego bloga 🤣

Oni nie mają wymówek i nie muszą czytać tego bloga.

Ale Ty pewnie chcesz coś zmienić w swoim życiu dlatego tu jesteś😉 i cieszy mnie to. 

A więc... Musisz nauczyć myśleć pozytywnie. 

Nie ma sytuacji z której nie ma wyjścia. 

Powiedzmy, że mieszkasz w miejscu w którym jest ciężko z praca, masz biednych rodziców i w dodatku jakiś kredyt do spłaty. 

Co zrobisz? 

Przecież wiesz!!! 

Na pewno nie będziesz siedział i użalał się nad sobą bo to nie zmieni Twoje sytuacji. 

Najlepszym rozwiązaniem jest wyjazd. Czy to do innego miasta czy też za granicę. Jeżeli boisz się, albo nie chcesz jechać za granicę na pewno w promieniu 100-150 kilometrów znajdziesz pracę które wystarczy na polepszenie poziomu twojego życia. Przy takiej odległości możesz na weekendy wracać do swojego domu jeżeli bardzo będziesz tęsknić. Znam wiele osób które tak robią. 

Osobiście uważam że jest to dobre rozwiązanie na chwilę. Nie masz swojego miejsca. 

Więc albo przez chwilę podreperować finanse i znaleźć coś bliżej albo przeprowadzić się. 

Moja zasada :Nie przyzwyczajaj się 

A jeżeli w Twojej okolicy nie ma pracy dla ciebie to nie ma sensu tam zostać. 

Musisz pomyśleć o przyszłości a nie tylko o chwili obecnej. 

Będziesz spokojniejszy mając wkoło mnóstwo pracy która w razie potrzeby będziesz mógł zmienić. 

Mając stała pracę będziesz mógł poświęcić czas na inne rzeczy a nie rozmyślanie nad tym dlaczego Ci nie Wyszło. 

Pamiętaj zawsze jest rozwiązanie. 

Nie szukaj wymówek tylko rozwiązania problemu. 😉

Napisz w komentarzy swój problem a razem coś wymyślimy. Pozdrawiam